sobota, 6 czerwca 2015

An understanding is impossible...

Why was I chosen? Someone should answer...

dou ka hidoi yume da to kotaete hoshii
dore dake sakebi modae kurushimeba ii
dou ka hidoi yume da to oshiete hoshii
chigiresou na koe de nando mo sakenda

There is no hand of preparing of the disordered hair.
A laughing voice sinks in the eardrum a faint temperature is mixed in the midwinter.

An understanding is impossible.

Witam? Nie, to już dawno straciło sens...
Możecie mnie uznać za osobę, która porzuca wszystko... Po prostu... ja już nie daję rady, jak widzicie ostatni post napisałam dwudziestego drugiego maja, a mamy szóstego czerwca, w sumie, nikogo już nie widuję na tym blogu, licznik odwiedzających wręcz staje w miejscu, a ja? No właśnie, ja nie potrafię sama walczyć...
Nie ma już dziewczyn, z tego co wiem, nie odeszły, jednak nie piszę z nimi, wiem tylko tyle, że piszą również na innych blogach, tak jak zresztą i ja.

W sumie, co by tu więcej powiedzieć...
Nie wiem, trudno napisać 'żegnajcie'..., ale jednak trzeba.
Więc...
Żegnajcie...
`Ten ostatni raz, Zoza...

2 komentarze:

  1. Jak to? :'(
    Zostały tylko 2-3 redaktorki?
    Trzeba coś z tym zrobić dziewczyny, zauważyłam że blog już upada...
    ~Yousain

    OdpowiedzUsuń
  2. Co ty odwalasz? Znam Cię zbyt dobrze, więc wkem, że będziesz tego żałować...
    PATRYK

    OdpowiedzUsuń

Radzę się zastanowić... ;)